Każda para jest wyjątkowa, ale…
… zdarzają się też przełomowe, takie, które swoim dniem wnoszą bardzo dużo do mojego świata. I o takiej parze chcę dziś opowiedzieć, bo chyba sama Karina i Łukasz do końca nie wiedzą jak wyjątkowy dla mnie był dzień ich ślubu.
To może zacznę od początku, kiedy podpisywaliśmy umowę na rok przed ślubem, moja uwaga nie skupiła się na miejscu wesela. Natomiast na tydzień przed tym dniem, trafiło to do mnie jak zderzenie z autem pędzącym z zawrotną prędkością. Wesele miało odbyć się w sali, gdzie ponad 12 lat temu wykonałem swój pierwszy ślub. I nie zapina to w klamrę mojego początku i końca, a wręcz przeciwnie!
I mógłbym teraz zacząć się rozpisywać o tym jaki wielki progres osiągnąłem, jak ewoluowała moja fotografia, jak zmieniło się moje podejście a w innych kwestiach jak się utwierdziło przy realizacji reportaży… praca ze światłem, wrażliwość… i tak dalej, dużo by tu wymieniać, ale na szczęście moje pary to czują i widzą! A ja nadal czerpię z fotografii ślubnej przyjemność.
Wrócę w takim razie do Kariny i Łukasza. Ich przygotowania, firstlook oraz błogosławieństwo odbyły się w gronie najbliższych, w spokoju i nic nie zwiastowało tego co ma się jeszcze dziś wydarzyć. Następnie udaliśmy się do drewnianego kościoła z 1380 roku w parafii św. Anny w Podlesiu Kościelnym. Urok tego małego kościoła nadal utwierdzał nas, że przebywamy w małym gronie najbliższych, lecz wszystko zaczyna się zmieniać, kiedy trafiamy do remizy na salę w Sarbi i tu się zaczyna…
Od pierwszego bloku muzycznego już było jasne, że na to wesele ludzie przyszli się bawić… na parkiecie można było cały czas spotkać bawiący się tłum gości, który kipiał radością, otwartością i szaleństwem weselnej nocy! Od tego dnia, każdemu życzę takich gości na weselu. Ścisk na nie małej sali pozwalał mi na robienie reportażu z bardzo bliska, przez co moja osoba wtapiała się w gości i mogłem rejestrować radość i ekscytację z bardzo bliska! Na samą myśl o tej zabawie dostaję gęsiej skórki.
A plener… to był miło spędzony czas w trakcie złotej godziny w towarzystwie dwójki zakochanych…
Film: Tn Studio
Suknia: Maggio Ramatti
Obrączki: Jubiler Diament
Fryzura: Salon Fryzjerski Karina
Tort: Kilian Cukiernia Kulinaria